Czwartkowe południe, 22 marca br. Na korytarzach gmachu Wydziału
Sztuk Pięknych przy ul. Sienkiewicza tłoczniej niż zwykle, a i przekrój
pokoleń bardziej dostrzegalny. Studenci, młodzi artyści, ich nauczyciele,
liczni przedstawiciele profesorskiego grona (także spoza "sztuk"), nestorzy
toruńskiego środowiska kultury. Wielu z nich nie tylko pamięta, ale także
świetnie znało i niekiedy nawet przyjaźniło się z bohaterami uroczystości,
którymi byli profesorowie Bronisław Jamontt i Tymon Niesiołowski.
Podczas wspomnianej uroczystości na jednej ze ścian gmachu odsłonięto
dwie tablice upamiętniające tych założycieli Wydziału Sztuk Pięknych. A
o tradycji i żywej pamięci mówiono podczas spotkania wielokrotnie. Mówił
o tym dziekan wydziału prof. Piotr Klugowski, gdy przypominał już ponad
200-letnie tradycje toruńskiego kształcenia artystycznego (Wydział Sztuk
Pięknych uważany jest bowiem za spadkobiercę wileńskich dokonań na tym
polu). Dziekan przypomniał też wielkie znaczenie Jamontta i Niesiołowskiego
dla utworzenia wydziału na UMK. Pojawienie się w Toruniu artystów tej miary
było bez wątpienia bardzo ważnym argumentem na rzecz decyzji skutkującej
dziś tym, że Uniwersytet Mikołaja Kopernika jest jedynym polskim uniwersytetem
posiadającym w swej strukturze wydział kształcący artystów plastyków.
Z uznaniem o poszanowaniu dla tradycji - także tych wileńskich i lwowskich
- oraz upamiętnianiu przez społeczność Torunia ważnych osób dla Uniwersytetu
mówił również rektor UMK prof. Andrzej Jamiołkowski. Wspomniał o tym także
prezydent Torunia Michał Zaleski, przypominając, że dowodem pamięci o współzałożycielach
Wydziału Sztuk Pięknych są nie tylko odsłaniane tablice, ale także toruńskie
ulice, od lat już noszące ich nazwiska. O trwaniu sztuki i jej twórców
mówił także Wojciech Sobieszak, prezes firmy Nestle-Pacific, która była
jedną z instytucji wspierających finansowo całe przedsięwzięcie.
Tablice z podobiznami Bronisława Jamontta oraz Tymona Niesiołowskiego
wmurowano obok już wcześniejszej - upamiętniającej prof. Stanisława Borysowskiego.
Czyżby w ten sposób rodziła się ... ściana tradycji wydziału? Na tablicach
autorstwa dr hab. Alicji Majewskiej (Jamontt) oraz Andrzeja Borcza (Niesiołowski)
znalazły się nie tylko podobizny profesorów, ale także skrótowe informacje
o ich życiu i dokonaniach.
Serdeczne pozdrowienia oraz podziękowania za uczczenie pamięci ojca
przesłał na ręce dziekana Klugowskiego Krzysztof Niesiołowski, który jak
poinformowano, nie mógł ze względów zdrowotnych przybyć na uroczystość.
Z okazji marcowej uroczystości w podziemiach gmachu, w galerii Wydziału
Sztuk Pięknych, obejrzeć można było także kameralną ekspozycję kilkunastu
prac Bronisława Jamontta i Tymona Niesiołowskiego. Dzieła wypożyczone zostały
z toruńskiego Muzeum Okręgowego.
Winicjusz Schulz