strona główna   spis treści   strona Stowarzyszenia   strona UMK  



Absolwent
BIULETYN STOWARZYSZENIA ABSOLWENTÓW UMK
Nr 10, TORUŃ, LUTY, 2005 r.


Spotykajmy się!

W ramach "Jesiennych Powrotów 2004" - 4 i 5 września br. odbył się zjazd koleżeński absolwentów biologii z lat 1952-1974. Spotkaniu patronowali JM Rektor, prof. dr hab. Jan Kopcewicz (również absolwent tego wydziału), a także przedstawiciele Wydziału Biologii i Nauk o Ziemi: prodziekan dr hab. Bogumiła Wilczyńska i dyrektorzy Instytutów, prof. Andrzej Caputa i prof. Andrzej Przystalski.

Jesień kojarzy się zwykle z odlotami, prawda?

Tymczasem dziesięć lat temu ktoś zaproponował jesienne... "Powroty" na określenie spotkań absolwentów UMK. Pomysł chwycił. Okazało się, bowiem, że poszczególne wydziały, kierunki, a nawet roczniki absolwentów zapragnęły spotykać się po latach w mieście, z którego wyruszyły w świat przed wieloma laty. Spotykali się biologowie, hydrobiologowie, historycy i archiwiści, chemicy, fizycy, geografowie, poloniści, prawnicy - i fama o wyjątkowej atmosferze tych spotkań rozchodziła się coraz dalej i dalej. W 2004 r. zapragnęli się spotkać absolwenci biologii, którzy kończyli studia w latach 1952-1974.

O realizację tego zamierzenia poproszono niezawodną jak zwykle Izę Walczyk, działającą od lat w Stowarzyszeniu Absolwentów UMK. Kto nigdy nie organizował takiej imprezy, nie wie, ile trzeba włożyć wysiłku, aby dotrzeć do absolwentów, zlokalizować ich miejsca zamieszkania i rozesłać setki zaproszeń, udzielać informacji (w biurze zajmuje się tym Danka Kurtyka). Nie byłoby możliwe wyszukanie absolwentów z najstarszych roczników, gdyby nie pomoc prof. Jadwigi Wilkoń-Michalskiej, dr Zofii Zatorskiej, dr Sławomiry Ciesielskiej, dr. Wiesława Kokocińskiego, którzy pamiętali zarówno swoich kolegów studentów, jak i liczne roczniki wychowanków.

Tegoroczne jesienne "Powroty" biologów rozpoczęły się 4 września wspólnie z absolwentami różnych wydziałów, którzy tego dnia stawili się na mszy św. w Kościele Akademickim, a następnie złożyli kwiaty pod pomnikiem Mikołaja Kopernika i uczestniczyli w oficjalnej części zjazdu w auli UMK. Wysłuchali tam prof. Andrzeja Woszczyka, który za motto wykładu noszącego tytuł "Współczesny wszechświat" wziął słowa Leopolda Staffa:


Noc czarna, srebrna noc,
Świat nieskończony,
W czasie i przestrzeni.
Pośrodku Droga Mleczna
Któż po niej przechodzi?
To przechodzi ludzkie pojęcie.

Ogromnie sympatycznym akcentem tej części spotkania było wręczanie listów gratulacyjnych absolwentom, którzy 50 lat temu uzyskali dyplomy i tytuły magistra na UMK. Spośród biologów dyplomy otrzymali: Irena Hołownia, Jadwiga Gurda, Aleksandra Pawilonis, Genowefa Olejarczuk, Zofia Królicka-Różańska, Józef Malej, Tadeusz Kalka, Eugenia Gąsowska, Janina Martusewicz.


 


"Historyczną" karykaturę profesora Gizińskiego wykonał Wiesław Kokociński

Następnym punktem programu był obiad w stołówce, dokąd szliśmy, dzieląc się po drodze na grupy zależnie od wydziałów i roczników. Wiele radości sprawiało nam rozpoznawanie Koleżanek i Kolegów bez zerkania na identyfikatory. Wspólne zdjęcia, spacery, rozmowy, wspomnienia........ Tak minął czas do wieczora, czyli do uroczystej kolacji z tańcami. Szaleństwo trwało do białego rana, a my znów czuliśmy się młodzi.

Od rana 5 września wyruszyliśmy do budynku Wydziału Biologii i Nauk o Ziemi przy ul. Gagarina, gdzie w Audytorium Darwina pani prodziekan Bogumiła Wilczyńska zapoznała nas z obecnym stanem oraz perspektywami rozwoju BiNoZ-u. Ogromną radość sprawiło nam przybycie na spotkanie pracowników naszego wydziału, zwłaszcza nestorów reprezentowanych przez prof. Jadwigę Wilkoń-Michalską i prof. Andrzeja Gizińskiego.

Profesor "Jaga" swoim znakomitym wyglądem, humorem i pamięcią zachwyciła nas wszystkich. Biologowie-uczestnicy zjazdu docenili ogromne zasługi Izy Walczyk - głównej organizatorki zjazdu (już kolejnego!). Serdecznym słowom podziękowań towarzyszyły gromkie brawa. Izo droga! Bądź nadal naszym "zwoływaczem" na kolejne spotkania!

W mniejszych i większych grupach przy lampce wina, kawie i piernikach wspominaliśmy dawne czasy, koleżanki i koledzy odtwarzali anegdoty, od nowa przeżywali przedegzaminacyjne lęki i studenckie żarty. Zwiedziliśmy "Kopcewiczówkę", salę portretową dziekanatu i kolejne zakłady. W Zakładzie Hydrobiologii prof. Andrzej Giziński czuł się pewnie jak gwiazdor, a to za sprawą tłumu "łowców autografów", którzy chcieli mieć podpis Profesora na jego karykaturze, świetnie wykonanej przez dr. Wiesława Kokocińskiego.

Oficjalnie zakończyliśmy spotkanie o 13, ale wielu z nas trudno się było rozstać i zakończyć wspominki: potańcówki na betonie w stołówce "jedynki", tajemnicze "białe środy" w odrapanym wtedy, a dziś przepięknym "Artusie", projekcje filmów sprowadzanych przez klub dyskusyjny "Pętla", juwenalia, bale gałganiarzy, spotkania w "Od Nowie".

Co bardziej wytrwali przenieśli się później na Starówkę, zwiedzali Nowy Toruń i wspominali Stary. Co nas do tego miasta ciągnie? To nie tylko, świetne zresztą, hasło "gotyk na dotyk". To ta niepowtarzalna, jedyna w swoim rodzaju atmosfera, którą potrafili stworzyć nasi NAUCZYCIELE nawet w trudnych, szarych, nieraz ponurych peerelowskich latach.

Dziękujemy Wam za to.

Po wszystkich zjazdowych uroczystościach i spotkaniach zostały wspomnienia, zdjęcia.....i hasło: Spotykajmy się!

Ewa i Elżbieta
Uczestniczki Zjazdu
fot. nadesłana

początek strony   strona główna   spis treści   strona Stowarzyszenia   strona UMK